Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi damzac z miasteczka Myszków. Mam przejechane 13646.36 kilometrów w tym 3224.83 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl

Statystyka: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy damzac.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

fajne (do 150km)

Dystans całkowity:1732.35 km (w terenie 370.70 km; 21.40%)
Czas w ruchu:87:08
Średnia prędkość:19.88 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:115.49 km i 5h 48m
Więcej statystyk
  • DST 101.60km
  • Teren 0.10km
  • Czas 04:31
  • VAVG 22.49km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orbita 2023

Niedziela, 23 lipca 2023 · dodano: 29.07.2023 | Komentarze 0

Rudniki (lotnisko) - Olsztyn - Poraj - Konopiska - Blachownia - Kłobuck - Kamyk




  • DST 102.67km
  • Teren 0.30km
  • Czas 04:42
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

MultiOrbita 2019 cz. dzienna

Niedziela, 14 lipca 2019 · dodano: 14.07.2019 | Komentarze 0

MultiOrbita 2019 cz. dzienna - II okrązenie - 100km, min: Kamyk - Mstów - Olsztyn - Poraj - Konopiska - Kłobuck




  • DST 102.88km
  • Teren 0.30km
  • Czas 04:52
  • VAVG 21.14km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

MultiOrbita 2019 cz. nocna

Sobota, 13 lipca 2019 · dodano: 14.07.2019 | Komentarze 0

MultiOrbita 2019 cz. nocna - I okrązenie - 100km, min: Kamyk - Mstów - Olsztyn - Poraj - Konopiska - Kłobuck




  • DST 101.20km
  • Czas 04:34
  • VAVG 22.16km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

multi orbita 2018

Sobota, 14 lipca 2018 · dodano: 15.07.2018 | Komentarze 0

MultiOrbita 2018 Kamyk-Konopiska-Poraj-Olsztyn-Kamyk




  • DST 133.52km
  • Teren 0.50km
  • Czas 05:48
  • VAVG 23.02km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

MINI ORBITA 2015

Sobota, 25 lipca 2015 · dodano: 26.07.2015 | Komentarze 1

MINI ORBTA 2015 a zaczeło sie tak... zanim Krzara podał oficjalnie termin to i tak wiedziałem, że w tym roku pojade na jedno pełne kółeczko, co prawda to nie wiedziałem ile to kółeczkoma liczyc, ale fartło sie?  no i... dość szybko zbliżył się termin wyjazdu, prawdopodobnie było to moje najdłuższe rowerowanie w tym roku z resztą jak spojrzałem w historie wstecz to najdłuższe od 7 lat! szok wstyd, dobra przyznaje się blisko 1500km wybiegam w ciągu roku... hehehe nieprawdopodobne że kiedyś tyle jezdziłem a teraz wybierając się na orbitke miałem w tym roku przejechane niewiele może ze dwa razy tyle tego co zrobiłem na orbitce. Sama sobota jak sobota pobódka 5 rano ( http://www.movescount.com/pl/moves/move71027088 ) poranne bieganko (jakies 21km) dzieci, dom, dzieci... no i jedziemy do Czewki. Spozniłem sie... 6min,  ruszyli o18 z Altany, musiałem gonić z ostatnią grupa zabrałem się na pierwsze okrązenie z Kamyka, bo wczesniej zaliczyłem nie wiadomo po co Łobodno, więc już z dojazdem było cos około 20 km na liczniku. Start z Krzara i MrDry do 30km spoko pozniej odcieło paliwko, z szosowcami cieżko nie bedac prawie wcale 'wyjezdzonym' tu jeszcze raz dziki MrDry za pociągniecie na kole i banana:) niechcąc ich opóźniać  przed Olsztynem dołączyłem do swojej jak się pożniej okazało grupki górali:) wreście ktoś o odpowiednim rozmiarze opon:)  uzupełnienie glukozy w pobliskim sklepie w Olsztynie i mogłem jechac dalej... czołówka przód siwtało z tyłu, odblaskowa koszulka ostatni łyk wody, i noga zaczeła zapodawac może nie po ponad 30 km/h jak z Krzarą ale w okolicach 25 się kręciło miejscami szybciej... no i dalej przez Blachownie, tamże z małą kraksą poznanego kolegi z Kielc, który zagapił się na policije która zatrzymała dwóch naszych,dalej do Folwarku w Kamyku bez przygód, odhaczenie się i zjazd do Cz-wy, powrót do domu... relacja może bez etosu,niby taka zwykła przejazdzka a jednak tak niezwykłe doświadczenie, że za rok chetnie znów wróce, DZIEKI KRZARA, HEJ!
[przebieg trasy] http://www.movescount.com/pl/moves/move71027143


Start z Folwarku w Kamyku z Krzarą
Start z Folwarku w Kamyku z Krzarą © damzac

Damzac w Małusy zdjęcie wykon MP
Damzac w Małusy zdjęcie wykon MP © damzac




  • DST 116.67km
  • Teren 0.50km
  • Czas 05:25
  • VAVG 21.54km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orbita

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 1

DECATHLON ORBITA 2014
Zawiercie - Siewierz - Świerklaniec - Tarnowskie Góry -Brynek - Tworóg - Kalety - Woźniki - Koziegłowy - Myszków

opis i relacja wkrótce...




  • DST 120.74km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:02
  • VAVG 23.99km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tera Orbita 2011

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 1

no i postawilem "O" w tym miesiącu, namówiony wiosennym nawiedzeniem krzary i anwi, tak jak powiedzialem wzialem udzial w czesci trasy Lelow - Zawiercie - Tarnowskie Gory - Brynek - Lubliniec, pozdrawiam Wszystkich Starych Znajomych fajnie znów było z Wami pokręcić, krótko bo w planach 42.195km Górski Maraton w Karkonoszach (Szrenica-Śnieżka-Szrenica)...


numer startowy

Zabiegani i Częstochowsy Rowerzyści




  • DST 102.24km
  • Teren 12.00km
  • Czas 05:14
  • VAVG 19.54km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt KTM Ultra Ride
  • Aktywność Jazda na rowerze

no to dzisaj pokręciłem...:)

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 0

No to dzisiaj pokręciłem...
tak tak... dla nie ktorych to mało, ale jak na moje możliwosci czasowe sam nie wiem z kad sie to wzieło, chyba tylko dzieki mojej małżonce...:) a zaczeło sie niewinnie... koniec roku szkolnego to i praktyki trzeba odbyć... z racji tego ze Cz-wka jest rozkopana wybralem sie z Myszkowa na Parkitke rowerkiem... nie wiedziec czemu lekko zdziwieni byli widzac praktykanta na rowerze??? no to juz wiem ile mam do mojego potencjalnego przyszlego pracodawcy km, 2godz rowerem rowne 40km... a pojechalem sobie tak: Myszków->Poraj->Zawodzie->Słowik->Cz-wka Parkitka (pozdro Jurczyk) z powrotem postanowilem odswiezyc sobie pamięć, wracając przez: najpierw rowerostrada do Olsztyna, a w Biskupicach do Choronia troche terenem przez Poraj-> Zarki Letnisko do Myszkowa na działke, gdzie po drodze w centrum Myszkowa spotkalem STi wracajacego z Krakowa (ten to ma czasu;))...
minęły 2 lata i 8 miesiecy kiedy mogłem ponownie ukrecić koło stówce... a w Lipcu zapowiada sie ze to nie ostatnie moje zdanie, rowerowe przetarcie przed Orbitowaniem zrobione, teraz postawiłem "T" za 2 tygodnie postawie "O" i ze wzgledu na zblizający sie 'termin' nowego członka rowerowej braci, może to być z tych stówek na tyle w tym roku... ale i tak sie ciesze ze mogłem wyrwać sie choć na chwile z blachosmrodu i pozdrowić rowerową Brać...
ps zdjec nie ma za dużo radości w kreceniu by sie zatrzymywać:D
pzdr


Kategoria fajne (do 150km)


  • DST 143.93km
  • Teren 50.00km
  • Czas 06:41
  • VAVG 21.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa wycieczka w Dzień

Wtorek, 11 listopada 2008 · dodano: 11.11.2008 | Komentarze 1

Rowerowa wycieczka w Dzień Niepodległości? Taki oto pomysł pojawił się prawie miesiąc temu na forum częstochowskich rowerzystów. Długo się nie zastanawiałem bo wiedziałem, że pojadę. I tak oto w dzisiejszy piękny poranek ok g. 8 w Pająku spotkało się 12 rowerzystów, w składzie: Iwona (jedyna niewiasta w męskim gronie), Yacek (nasz przewodnik), Poisonek (sprawca całego zamieszania:)), Outsider (jak zwykle narzucał tempo:D), Michaill, Sti, Blabla, Szczepan, Prophet, Faki, Krzysiek, no i ja. Tak więc w doborowym gronie ruszyliśmy w kierunku zachodnich ziem Polski. Z tych miejscowości co były zapamiętałem jedynie: Kochanowice, Pawełki, Cieszowa, Koszęcin, Boronów i inne o których przeczytacie na blogu Yacka [yacek.bikestats.pl]. We wspomnianej Cieszowej pieczenie z trudem zdobytych przez "co niektórych" kiełbasek. I po krótkim odpoczynku powrót troszkę okrężnymi ścieżkami do Miasta Świętej Wieży. Fajna wycieczka, w fajnym towarzystwie z fajnym tempem, nie pozostaje nic jak tylko mieć nadzieje, że kolejna wkrótce.

zniszczony przez sierpniową trąbę powietrzną żydowski cmentarz w Cieszowej


zabytkowy drewniany kościółek w Cieszowej


"Darz Bór" - miejsce na ognisko






zabytkowy zespół pałacowo parkowy w Koszęcinie - główna siedziba Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk


Założyciel Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" Prof. Stanisławem Hadyna




  • DST 108.85km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:44
  • VAVG 18.99km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

o rany! nie zauważyłem,

Niedziela, 2 listopada 2008 · dodano: 02.11.2008 | Komentarze 0

o rany! nie zauważyłem, że tak szybko leci ten czas... cyk cyk cyk... mineło ładnych parę miesięcy gdy znów udało mi się zaliczyć skromniutka "seteczkę" ostatnia taka w lipcu... aż nie moge uwierzyć!, że tak szybko mija ten czas... no ale potwierdza się reguła: pracując na tzw. "budżetówce" ma się spoooooooooooooro wolnego czasu na rozwijanie swoich pasji, pracując prywatnie ma się tego czasu mniej, nie znaczy, że ten czas jest gorszy, mniej znaczy się, że lepiej "on" smakuje... choć z żalem patrze na kolegów śmigających w piątkowe przedpołudnie rowerkiem:)... dziś postanowiłem sobie trochę odbić...i tak te "kochane" dwa kółka poprowadziły mnie i Mariusza do Mirowa - Bobolic zawiozły, scieżakmi i dróżkami jurajskimi y przez Olsztyn, Czatachową do Mirowa, a dalej przez Bobolice, Niegową, Góry Gorzkowskie do Złotego Potoku i z powrotem klasycznie przez Zrębice do Cz-wy... późna jesień ciepło ok 17-18C sprawiło, że podróż szybko mnięła, o dużo za szybko... w Olsztynie jeszcze spotaknko z Poisonkiem i STi... i do domu czas wracać, zaczynać nowy tydzień, nowy tydzień który będzie lepszym bo przecież dzisiaj pojeździłem sobie na rowerku:)
Vmax=61km/h











buuuuuu.....:)