Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi damzac z miasteczka Myszków. Mam przejechane 14413.44 kilometrów w tym 3300.38 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl

Statystyka: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy damzac.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2008

Dystans całkowity:381.32 km (w terenie 125.00 km; 32.78%)
Czas w ruchu:19:26
Średnia prędkość:19.62 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:76.26 km i 3h 53m
Więcej statystyk
  • DST 37.01km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 16.95km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Olsztyna w większości

Niedziela, 30 listopada 2008 · dodano: 01.12.2008 | Komentarze 2

do Olsztyna w większości terenem... krótko, mało... czas zastanowić się nad podsumowaniem sezonu rowerowego i priorytetami na przyszły rok, choć już wiem, że jednym z nich będzie Bieg Maratoński, a przed nim wyzwanie sezonu 2009 - 75 km bieg w Bieszczadach - Bieg Rzeźnika...

.:.:.:.:.:. w poszukiwaniu przygód .:.:.:.:.:.:.:.




  • DST 143.93km
  • Teren 50.00km
  • Czas 06:41
  • VAVG 21.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa wycieczka w Dzień

Wtorek, 11 listopada 2008 · dodano: 11.11.2008 | Komentarze 1

Rowerowa wycieczka w Dzień Niepodległości? Taki oto pomysł pojawił się prawie miesiąc temu na forum częstochowskich rowerzystów. Długo się nie zastanawiałem bo wiedziałem, że pojadę. I tak oto w dzisiejszy piękny poranek ok g. 8 w Pająku spotkało się 12 rowerzystów, w składzie: Iwona (jedyna niewiasta w męskim gronie), Yacek (nasz przewodnik), Poisonek (sprawca całego zamieszania:)), Outsider (jak zwykle narzucał tempo:D), Michaill, Sti, Blabla, Szczepan, Prophet, Faki, Krzysiek, no i ja. Tak więc w doborowym gronie ruszyliśmy w kierunku zachodnich ziem Polski. Z tych miejscowości co były zapamiętałem jedynie: Kochanowice, Pawełki, Cieszowa, Koszęcin, Boronów i inne o których przeczytacie na blogu Yacka [yacek.bikestats.pl]. We wspomnianej Cieszowej pieczenie z trudem zdobytych przez "co niektórych" kiełbasek. I po krótkim odpoczynku powrót troszkę okrężnymi ścieżkami do Miasta Świętej Wieży. Fajna wycieczka, w fajnym towarzystwie z fajnym tempem, nie pozostaje nic jak tylko mieć nadzieje, że kolejna wkrótce.

zniszczony przez sierpniową trąbę powietrzną żydowski cmentarz w Cieszowej


zabytkowy drewniany kościółek w Cieszowej


"Darz Bór" - miejsce na ognisko






zabytkowy zespół pałacowo parkowy w Koszęcinie - główna siedziba Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk


Założyciel Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" Prof. Stanisławem Hadyna




  • DST 57.82km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 18.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bo w Życiu liczy się

Niedziela, 9 listopada 2008 · dodano: 09.11.2008 | Komentarze 2

Bo w Życiu liczy się Pasja... Jedną z najprzyjemniejszych pór roku do podróżowania rowerem jest jesień i zima (tylko ta druga to akurat lepiej bez śniegu:))... Popołudniem samotnie niebieskimi ścieżkami do Poraja przez Dębowiec a z powrotem przez Choroń do Biskupic i myk w Sokole Góry, tam spotykam przerażoną, zagubioną parę która zgubiła żółty szlak(ok g. 17, a więc już ciemno, biedaki w nieznanym lesie 6km od celu, to na nóżkach ok 40min), pokierowałem ich do miejsca w które chcieli wrócić i dalej pojechałem przez Olsztyn, Skrajnicę do Czewki... z dzisiejszej wycieczki jest następujący morał: nie wchodźmy przed zmierzchem do nawet na pozór bezpiecznych jurajskich lasów nie znając Ich...




  • DST 33.71km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 19.26km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

czyżby wracała normalność?

Piątek, 7 listopada 2008 · dodano: 07.11.2008 | Komentarze 0

czyżby wracała normalność? albo... no tak, że dziś po 18 razem ze sforzą troszke żeśmy się przejechali, aż do Olsztyna i z powrotem (no bo jeszcze trzeba na pływalnie zdążyć) poczatkowo przez Zieloną Górę a powrót przez Skrajnicę, to tak w dużym skrócie... a i lampka Cateye HL-EL530 nawet daje troche światła do jazdy nocnej:)




  • DST 108.85km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:44
  • VAVG 18.99km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

o rany! nie zauważyłem,

Niedziela, 2 listopada 2008 · dodano: 02.11.2008 | Komentarze 0

o rany! nie zauważyłem, że tak szybko leci ten czas... cyk cyk cyk... mineło ładnych parę miesięcy gdy znów udało mi się zaliczyć skromniutka "seteczkę" ostatnia taka w lipcu... aż nie moge uwierzyć!, że tak szybko mija ten czas... no ale potwierdza się reguła: pracując na tzw. "budżetówce" ma się spoooooooooooooro wolnego czasu na rozwijanie swoich pasji, pracując prywatnie ma się tego czasu mniej, nie znaczy, że ten czas jest gorszy, mniej znaczy się, że lepiej "on" smakuje... choć z żalem patrze na kolegów śmigających w piątkowe przedpołudnie rowerkiem:)... dziś postanowiłem sobie trochę odbić...i tak te "kochane" dwa kółka poprowadziły mnie i Mariusza do Mirowa - Bobolic zawiozły, scieżakmi i dróżkami jurajskimi y przez Olsztyn, Czatachową do Mirowa, a dalej przez Bobolice, Niegową, Góry Gorzkowskie do Złotego Potoku i z powrotem klasycznie przez Zrębice do Cz-wy... późna jesień ciepło ok 17-18C sprawiło, że podróż szybko mnięła, o dużo za szybko... w Olsztynie jeszcze spotaknko z Poisonkiem i STi... i do domu czas wracać, zaczynać nowy tydzień, nowy tydzień który będzie lepszym bo przecież dzisiaj pojeździłem sobie na rowerku:)
Vmax=61km/h











buuuuuu.....:)